Tłumacz polsko rosyjski… rodzinny?

tłumacz polsko rosyjski

Rodzinny tłumacz polsko rosyjski

Skoro są majówki rodzinne, wyjazdy rodzinne, najróżniejsze biznesy rodzinne, to dlaczego nie rodzinny tłumacz polsko rosyjski? Jesteśmy przykładem tego, że takie współdziałanie jest możliwe, a nawet można pokusić się o stwierdzenie, że przynosi dobre efekty. 

Czy można efektywnie pracować nieustannie kogoś prosząc o pomoc?

Zazwyczaj wspólna praca wygląda tak, że każde z nas zanurza się w swoim tekście i wypływa z niego po to, by zaczerpnąć świeżego powietrza, napić się aromatycznej kawy, czy wspólnie zastanowić się nad skomplikowanym zdaniem, poszukać właściwego znaczenia, itp. Zatem prośby o pomoc nie są takie nieustanne.

Jak wygląda wzajemna pomoc w tłumaczeniach rosyjsko – polskich?

Najzwyczajniej – pytamy się nawzajem o niezrozumiałe niuanse zdania, o możliwość zastosowania wyrażenia (jeśli w danej chwili tłumaczymy nie na język ojczysty), czy też wprost o znaczenie słowa, jeśli nie ma takowego w słowniku, a są to sytuacje nierzadkie.

Konsultacje językowe są niezbędne przy wielu zleceniach. Wszak tłumaczenie na rosyjski wymaga nie tylko władania językiem rosyjskim, ale też doskonałego zrozumienia sensu zdania zapisanego po polsku. I na odwrót – tłumaczenie z rosyjskiego wymaga odbioru bez zakłóceń znaczeniowych, by można było dokonać bezbłędnego przekazu na język polski.

Zdarzało nam się głowić nad sensem zdania zapisanym w, zdawałoby się, znanym nam systemie językowym. Nie obeszło się i bez sprzeczek na tym polu, bo każde z nas miało inny pomysł na interpretację danego fragmentu. Ale zazwyczaj, po zsumowaniu argumentów obu stron, dochodzimy do konsensusu i obywa się bez większych ofiar.

Niewątpliwie bardzo ważna jest także możliwość wzajemnego wyręczania się w tłumaczeniu. Każde zlecenie traktujemy jako poufne, więc wspólna praca nad tłumaczeniem gdy godzina „zero” zbliża się nie jest zagrożeniem dla danych przesłanych przez klienta. Natomiast w takich przypadkach praca wespół zespół jest niezwykle efektywna.

Dochodzimy tu do ważnej części tego rozważania – konkluzji. Można stwierdzić, że wspólna praca nad tłumaczeniami polsko – rosyjskimi pozytywnie wpływa na jakość pracy.

 

Czy są minusy wspólnej pracy nad tłumaczeniami z rosyjskiego / z polskiego?

Z pewnością tak. Za nieustanne rozmowy z osobą o podobnych zainteresowaniach płaci się wysoką cenę, a nazwę ją „zmęczeniem materiału”. Nieszczęsny mózg filologa poddany nieustannej próbie „ataku” ze strony mózgu innego filologa musi się mieć ciągle na baczności, by nie popełniać błędów. A nietrudno o nie, gdy w parze tłumacz z rosyjskiego i tłumacz z polskiego dla każdej z osób język ojczysty jest inny. Rzecz jasna, każde potknięcie jest wytykane i trzeba mieć do siebie sporo dystansu, by o 4 nad ranem nie zazgrzytać zębami na poprawiony akcent :)

Jednak nie ma tego złego… takie wzajemne wytykanie błędów prowadzi do nieustannego wzrastania – jak to dumnie brzmi! Faktycznie, proporcjonalnie do przepracowanych i „przegadanych” lat rośnie liczba poprawnie używanych sformułowań.

Hm, czyżby minus się zredukował się z plusem? Czyżby wspólna praca przynosiła tylko korzyści? Zapewne każdy ma inne doświadczenie w tej kwestii…

Podsumowanie
Nazwa wpisu
Tłumacz polsko rosyjski... rodzinny?
Autor
Tagi:

O autorze:

Konstanty Martyniuk

Tłumacz symultaniczny i konsekutywny j. rosyjskiego, trener językowy i współautor kursu Nauka rosyjskiego online.